Czarny kot do adopcji za darmo w Gwizdały

Czarnulek kot ktory u mnie bytuje na tarasie, kastrat, oswojony , kiedys był dzikusem, zaufał ludziom.
Trafił do mnie kilka lat temu do klatki, był strasznie dzikim, nieufnym kotem, skrzywdzonym przez człowieka, jako młodzian był tez potracony autem, miał problem z tylnią łapką.
Dzis kot w pelni zdrowy, mieszka na moim tarasie, bo nie lubi towarzystwa innych kotow. Poczatkowo mieszkał w stodole, dzis na tarasie, na ktorym zachowuje czystosc, nie wiem czy bedzie kuwetkowac dlatego szukam mu domu na uboczu, spokojnego, bez dzieci, nie lubi szumu i gwałtowych ruchow, wtedy wracaja traumy. Nie lubi takze brania na rece, ale siedzenie i tulenie sie obok do człowieka, wszelakie mizianki, wystawia brzuszek do drapania , kocha człowieka.
Dom na skraju by mogł wychodzic , pieknie wraca po obejsciu gospodarstwa, łowi myszy, nornice i w podziece za dobra miske przynosi i kładzie na wycieraczce... Nie wiem ile kot ma dokłądnie lat, ale cos koło 6 sciu, juz widze, ze chce do domu, ogrzac kosci zima... a ja mam kotow po sufit... Szukam domu gdzie bedzie jedynakiem i ktos poswieci mu swoj czas, a on odda swoja miłość człowiekowi.

Znajduje sie w azylu pod wyszkowem, nie dowoze kotow, kot tylko dla Polakow. Jesli nie mozna sie dodzwonic prosze o SMS oddzwonie, mam problem z zasiegiem.