YAMAHA BT 1100 BULLDOG | taniej się nie da w Żoliborz

Dzień dobry, mam na sprzedaż motocykl Yamaha BT 1100 - potocznie Bulldog - w niepokojąco niskiej cenie - 9999 złotych.

Motocykl jest z 2005 roku. Polift.
W Polsce zarejestrowany w 2014 roku. VIN podaję na żądanie.

Jestem jego trzecim lub czwartym, polskim właścicielem. W moich rękach od 2020 roku.
Motocykl zakupiony za 13000.
Ma nietypowe, dla mnie świetne malowanie, które wykonał jeden z poprzednich właścicieli. Z customowych cech charakterystycznych ma także:
- przerobioną kanapę, żeby tyłek się nie ześlizgiwał przy dużych prędkościach
- dłubane tłumiki wykonane przez edHaust
- zmienione klamki
- zmienioną ramkę tablicy rejestracyjnej
- zmienione kierunkowskazy na led
- mocowanie na kufer
- unikatowy, krótki tylni błotnik
- uchwyt na telefon z możliwością podpięcia do zasilania (posiada ładowarkę indukcyjną), ale mi nie udało się podpiąć.

Po zakupie motocykla poprosiłem swojego mechanika, żeby sprawdził wszystko i zrobił wszystko, żebym miał pewność, że się nie zabiję na nim. Zwłaszcza po 4 latach przerwy w jeżdżeniu.
Tak zrobił, wymieniając także jedną oponę i czujnik stopki. Te lubią się psuć. Papiery całej wymiany posiadam. Na start włożyłem w niego około 3k pln.
Mechanik, oddając mi maszynę wskazał, że za jakiś czas do zrobienia będzie zawieszenie z przodu i sprzęgło.

Potwierdzam. Dzisiaj tak właśnie jest. Motocykl, który sprzedaję ma wyślizgane sprzęgło i - jak dla mnie - jest już za miękki z przodu. Wymóg zrobienia tych rzeczy przed użytkowaniem uwzględniłem w cenie. Do zrobienia jest też tegoroczny przegląd, ale ten polecam po serwisie i wymianie sprzęgła.
Sam nie zrobiłem już tego, bo zwyczajnie - nie mam możliwości finansowych, żeby to ogarnąć. Tym samym motocykl stoi, a mógłby kogoś cieszyć.
Mnie ucieszy kasa za niego, bo w dupie jestem sromotnej z powodu opóźnień z wystartowaniem mojego biznesu.
Finansowo mam nóż na gardle, więc nie mogę drożej - choć maszyna na to zasługuje - bo będzie to trwało dłużej. Sytuacja jest jaka jest. Muszę sprzedać tu i teraz. Stąd cena.

Ostatnie, ważne informacje.
To, że napisałem uczciwie o powodach sprzedaży nie oznacza, że cena jest do negocjacji. Mam uczulenie na próby żerowania na ludzkim losie, więc próby zbicia ceny nie polecam, bo będzie zwykłą stratą czasu.

Mam też kufer do motocykla w tych samych barwach co moto, w cenie - 500 złotych. Dodatkowo.

Cena całkowita przy zakupie moto z kufrem 10 449 złotych.
O, taka promka dla muszących negocjować;)

Przy okazji odpowiem z góry na pytanie. Motocykl uważam za swój najlepszy z wszystkich dotąd posiadanych. Gdy się odkuję, to na pewno kupię ten sam model.

W sprawie kontaktu, proponuję zacząć od SMS'a. Charakter mojej pracy ogranicza mi możliwość odbierania telefonów. Do zainteresowanych na pewno oddzwonię.